JOSEPH HELLER Paragraf 22 (Tłumaczył Lech Jęczmyk) Zbyt wiele było niebezpieczeństw, z którymi Yossarian musiał się nieustannie liczyć. Byli na przykład Hitler, Mussolini i Tojo, i wszyscy trzej uparli się, żeby go zabić. Był porucznik Scheisskopf, fanatyk defilad, i nalany pułkownik z wielkim wąsem, fanatyk odwetu, i oni też chcieli go zabić. Byli Appleby, Hayermeyer, Black i Korn. Siostry Cramer i Duckett, był tego prawie pewien, też pragnęły jego śmierci, podobnie jak Teksańczyk i facet z Wydziału Śledczego, co do którego nie miał najmniejszych wątpliwości. Jego śmierci pragnęli barmani, murarze i kierowcy autobusów z całego świata, właściciele domów i lokatorzy, zdrajcy i patrioci, kaci, krwiopijcy i lokaje. To była tajemnica, którą Snowden wyjawił mu w locie nad Awinionem — wszyscy oni chcieli go wykończyć i Snowden puścił na ten temat farbę , zalewając cały tył samolotu. Posypało się jak z worka, a potem Yossarian zadał pytanie, na które nie było odpowiedzi: — Gdzi
Położę tu wrażenia z lektury, ciągi skojarzeń i inne przejawy aktywności neuronów. Niech leży, na potem.