Nie jestem zdolny do analizowania "Lodu" Dukaja w stylu Josepha Campbella . No i Tomasz Feliks napisał pracę magisterską (PDF) o tej książce. Więc po prostu wrzucę tu dla smaku i na zachętę kilka cytatów. Sasza na widok wódki wyjął prędko dwie menzurki. - Nie, nie - zamachało się - to pomoc naukowa jest. - A, „pomoc naukowa”! Ale myślicie dziś wieczorem pouprawiać naukę? W towarzystwie może? === - Próbujecie się upić? Machało się na stewarda z drugim i trzecim kieliszkiem. - „Próbuję”? A bo to może się kiedy nie udać? === ...to Nikon przecie dopuścił w nabożeństwach kazania, procesje w cerkwiach w kierunku przeciwnym słonecznemu, Alleluja trzykrotne, krzyż dwubelkowy, i to zmienił, że można się było żegnać trzema palcami, zamiast dwóch, o. - Trzema palcami. I o to się palili? - Wasze Błagarodje lekce sobie waży prawdy wiary - obruszył się Siergiej- - Ażbym śmiał! Zdaje mi się to jeno różnicą nazbyt błahą, by życie przez nią traci...
Położę tu wrażenia z lektury, ciągi skojarzeń i inne przejawy aktywności neuronów. Niech leży, na potem.