Przejdź do głównej zawartości

uroczyście przysięgam na nawias kwadratowy bóstwo do wyboru rekruta zamknąć nawias



- Ja przecinek nawias kwadratowy imię rekruta zamknąć nawias przecinek...
Skinął na pozostałych.
- Powtarzajcie.
Zaczęli chórem. Angua usiłowała się nie roześmiać.
- ...uroczyście przysięgam na nawias kwadratowy bóstwo do wyboru rekruta zamknąć nawias przestrzegać Praw i Przepisów Porządkowych Miasta Ankh-Morpork przecinek nie zawieść publicznego zaufania i chronić poddanych Jego łamane Jej nawias kwadratowy niepotrzebne skreślić zamknąć nawias Wysokości nawias kwadratowy imię panującego Monarchy zamknąć nawias...
Angua usiłowała wpatrywać się nieruchomo w punkt powyżej ucha Marchewy. Na dodatek spokojny, monotonny głos Detrytusa był już o kilkanaście słów spóźniony.
- ...bez trwogi przecinek korzyści ani dbałości o własne bezpieczeństwo średnik ścigać złoczyńców i osłaniać niewinnych przecinek a w razie konieczności własne życie złożyć dla wspomnianej Sprawy przecinek tak mi dopomóż nawias kwadratowy wyżej wymienione bóstwo zamknąć nawias kropka Bogowie chrońcie Króla łamane Królową nawias kwadratowy niepotrzebne skreślić zamknąć nawias kropka.
Angua dokończyła z ulgą i dopiero wtedy przyjrzała się twarzy Marchewy. Trudno było nie zauważyć, że po policzkach spływają mu prawdziwe łzy wzruszenia.
"Zbrojni"  Terry Pratchett

Wniosek o rejestrację Kościoła Latającego Potwora Spaghetti przyprawił urzędników o dreszcze, więc postanowili zapewnić sobie dupokryjkę w postaci opinii biegłego. Religioznawcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prof. dr hab. Kazimierz Banek oraz Dr Piotr Czarnecki postanowili użyć  logiki do rozważań nad religią, ale bardzo starannie używają jej wybiórczo, tylko do tej jednej o którą pyta Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Nie dostrzegli, że pytanie jakie postawili ma charakter uniwersalny. 

" Przede wszystkim jednak, musi pojawić się refleksja natury zasadniczej: czy jest możliwe, aby jakaś grupa ludzi w miarę rozsądnych i w miarę wykształconych w sposób poważny traktowała tezę, iż w rzeczywistości istnieje Latający Potwór Spaghetti, który stworzył wszechświat, jest wszechmogący i wszechwiedzący."

 A powinno być 

" Przede wszystkim jednak, musi pojawić się refleksja natury zasadniczej: czy jest możliwe, aby jakaś grupa ludzi w miarę rozsądnych i w miarę wykształconych w sposób poważny traktowała tezę, iż w rzeczywistości istnieje nawias kwadratowy bóstwo do wyboru obywatela zamknąć nawias , który stworzył wszechświat, jest wszechmogący i wszechwiedzący."


P.S. Dziękuję kilku komentatorom z G+ za inspirującą dyskusję, której fragmenty zostały tutaj wykorzystane.

Komentarze

  1. Doskonała pointa do tej naukowej rozprawki.
    Obawiam się, że ze środka nie widać, jak bardzo uniwersalną (potencjalnie) opinię wystawili, i niesetety, zostanie ona wykorzystana tylko w tym jednym przypadku. A szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, sporo w tym zasługi Pratchetta. Chciałbym, żeby ekspertyza okazała się ubertrollingiem Min. Adm. i Cyfr. na skalę kosmiczną, ale chyba autorzy po prostu chałturzą i zrobili to mimowolnie.

      Usuń
  2. Ja mam tylko nadzieję, że pastafarianie bedą ciągnąć wątek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będziemy ciągnąć wątek. Na pewno! Bo niby dlaczego mielibyśmy odpuścić?

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Od Market Garden do celiakii w dwa kliki.

Dobre książki powodują czytanie innych książek i googlanie. Lektura "Arnhem" Antony Beevora poprowadziła mnie dziwną trasą.   Operacja Market Garden była druzgocąca dla 1 Dywizji Powietrznodesantowej, ale jej skutkiem miała też być znacznie większa klęska humanitarna. Na prośbę generała Eisenhowera holenderski rząd na uchodźstwie wezwał do powszechnego strajku kolejowego, który miał wspomóc inwazję z powietrza. Niemcy się wściekli i postanowili się zemścić. O godzinie osiemnastej czterdzieści pięć w piątek 22 września Generalleutnant von Wühlisch, szef sztabu naczelnego dowódcy Wehrmachtu, zatelefonował do sztabu Modela i w rozmowie z Generalleutnantem Krebsem omówił kroki odwetowe za wsparcie udzielone aliantom przez Holendrów. „Zniszczenie Rotterdamu włącznie z wysadzeniem elektrowni i tym podobnych doprowadziłoby do niepokojów wśród ludności cywilnej. Możliwy jest wybuch paniki” – stwierdził. Krebs zasugerował, żeby o dwadzieścia cztery godziny opóźnić wysadzanie ob...

Chingersa łatwiej zrozumieć.

  Nasz kraj to coś z powieści Pielewina lub Dołęgi-Mostowicza, ale to już trzecia notka, gdzie przybywa "Bill, Bohater Galaktyki". Pierwsza była tu , a druga tam .  Kolej na trzecią    "- Czy chce pan marnować nasz czas swoim wystąpieniem, kapitanie? - zapytał przewodniczący, spoglądając na O’Briena. - Tylko kilka słów, jeśli Wysoki Sąd pozwoli ... Wśród miejsc dla publiczności powstało nagłe zamieszanie, którego przyczyną okazała się opatulona szalem, ubrana w łachmany kobieta. Przyciskając do piersi zawinięty w koc tłumoczek przedarła się do sędziowskiego stołu. - Szlachetni panowie - załkała - nie zabierajta mi Billa, światełka mojego! - Co dnia chciał wracać na służbę, ale ja chorzała, małe płakało i ja błagała go na wszystko, coby został ... - Zabierzcie ją stąd! - młotek huknął w prezydialny stół. - ... i został, zaklinał się, że tylko jeszcze jeden dzień, ale wiedział, że jak odejdzie, to pomrzemy z głodu ... Głos kobiety ścichł za żywym murem umundurowanych ż...

Zajdel wieszczem

— Słyszałaś, co zrobił ten facet z nadzoru gospodarki leśnej? — mówił chichocąc jeden z mężczyzn siedzących w pobliżu, do młodej dziewczyny zajadającej krem z owocami. — Mówią, że zwariował. — No, pewnie! Ale to nie wszystko! Posłuchaj! Jestem dziś u naczelnika nadzoru gospodarki terenowej, a tu wpada ktoś z patrolu powietrznego i krzyczy: „Szefie! Ten kretyn od maszyn wyrębowych chyba oszalał!” Naczelnik na to: „Nie kretyn, przede wszystkim, bo ma siedemnastokąt, a ty tylko sześciokąt, i nie tobie go oceniać!” Na to tamten z patrolu: „Ależ szefie, on tak zaprogramował maszyny wycinające drzewa w Puszczy Zachodniej, że zamiast ściąć odpowiednie kwadraty, poszły po całym obszarze i powaliły drzewa po liniach tworzących wielki napis, widoczny z powietrza”. Tu naczelnika ruszyło. Zerwał się zza biurka i wrzasnął: „Co? Co on napisał?” A tamten mu na to, że napis brzmi... Tu opowiadający schylił się do ucha dziewczyny i głośnym szeptem powiedział: — ...„pocałujcie nas w dupę!” Dz...